Żrąca ciecz

Pewien szalony naukowiec wymyślił substancję, która przeżera wszystko, co tylko jest. Chciał się pochwalić swoim osiągnieciem na sympozjum naukowym w innym miescie. Oczywiście przewiezienie mikstury w jakimkolwiek pojemniku było niemożliwe. Aby ją przetransportować wymyślił chytry sposób. Zamiast gotowej substancji wziął sporządzone przez siebie pewne dwie substancje, które same nie są szkodliwe, ale po zmieszaniu dają wynalezioną żrąca ciapę. Niestety, nie poszło tak gladko, jak to sobie profesor obmyślil. Na miejscu okazało się, że oprócz wspomnianych dwóch substancji zaplątała mu się jeszcze jedna nieznana substancja. Wszystkie trzy pojemniki i ich zawartość są ludząco podobne (ni chu chu nierozróżnialne). Na domiar złego wynalazek powstanie tylko po zmieszaniu dwóch odpowiednich substratow w całości (to znaczy, że nie wolno ich dzielić, by sprawdzić, co powstanie). Na szczęście po zmieszaniu nieodpowiednich substancji nie powstaje nic interesującego (wybuchowego, toksycznego, itp.). Jak uzyskać żrąca ciecz?

Podał: Marcin Berkowski